środa, 30 października 2013

Kot i lawa.

Sutasz-stare dzieje, ale myślę, że w odświeżonej, panterkowej odsłonie nieźle się prezentuje. Jak dla mnie to idealne połączenie i pierwsze zdjęcia z modelką(brawa dla Kajli!! łoł łoł jiiiiiiihuuuuu <fanfary>). Tak, Kajla to kot i to z wrodzonym urokiem. Kamera ją kocha...
Nazwa naszyjnika jest inspirowana tytułem filmu "Opowieści z Narni: Lew, Czarownica i Stara szafa", przy czym "lwa" zamieniłam na "kota", "czarownice" na "szafir"(wiem, wiem...), a "starą szafę" na "czarną lawę", gdyż do zrobienia naszyjnika użyłam kamieni o takiej nazwie. Jestem ciekawa co sądzicie o tym przejawie niesamowitej kreatywności. :)
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz